KARCZMA POD PĘKATYM KUFLEM

  • AUTOR GRY: Wolfgang Warsch
  • ILUSTRACJE: Dennis Lohausen
  • WYDAWNICTWO: SCHMIDT SPIELE / POLSKI WYDAWCA: G3
  • ILOŚĆ GRACZY: 2-4
  • SUGEROWANY WIEK: 12+
  • CZAS GRY: wg pudełka: 60 min / wg naszych doświadczeń: 60 min
  • STOPIEŃ SKOMPLIKOWANIA ZASAD: średni –
  • CZAS ROZŁOŻENIA GRY: 10-15 minut

Właściciel Karczmy Pod Pękatym Kuflem ma już swoje lata i zastanawia się, któremu z okolicznych karczmarzy powierzyć prowadzenie interesu. Postanowił w drodze konkursu wybrać najlepszego! Ten, kto najlepiej poprowadzi swój lokal, ściągnie najwięcej gości
– w tym bezcennych szlachciców – przejmie tytułową Karczmę Pod Pękatym Kuflem.W grze będziemy wybierać kości i rozbudowywać talię kart, tym samym zbierając najlepszych pomocników i najbogatszą klientelę. Będziemy inwestować w ulepszenia karczmy i dbać o to, aby złocisty trunek lał się strumieniami!

BUDOWANIE TALII (Deck-Building) – Wszyscy gracze startują z ręką tych samych kart (w wariancie podstawowym), ale w trakcie rozgrywki mogą pozyskiwać nowe, lepsze karty, które natychmiast po zakupie lądują na wierzchu stosu do dociągania. Ten zabieg daje nam pewność, że w kolejnej rundzie będziemy mogli skorzystać z nowych kart – a dociągniemy ich tyle, ile wystarczy by zapełnić Gośćmi wszystkie stoliki w naszej Karczmie (na początku gry posiadamy 3 stoliki).

ZARZĄDZANIE SUROWCAMI – w grze istnieją 2 waluty: piwo oraz monety. Dzięki pokaźnym zapasom złocistego trunku będziemy mogli ściągnąć do naszej Karczmy bardziej wartościowych Gości, natomiast złoto pozwoli na ulepszenia Karczmy oraz zatrudnienie dodatkowej obsługi. Pewne obawy może budzić fakt, że oba te surowce są “wirtualne” – nie ma ich fizycznej reprezentacji w grze, trzeba je liczyć w głowie. Jednak gracze w tej samej rundzie pozyskują i wydają zasoby, więc wszelkie kalkulacje bez problemu można robić na bieżąco i nie ma z tym najmniejszego kłopotu.

DRAFT KOŚCI (Dice-Drafting) – każdy z graczy rzuca swoimi 4 kośćmi podstawowymi, wybiera jedną z nich, a resztę odkłada na podstawkę pod kufel i serwuje graczowi po swojej lewej stronie. Następnie wszyscy wybierają jedną z 3 otrzymanych kości , a 2 kładą na podstawkę i puszczają w obieg. Proces powtarzamy do momentu aż otrzymamy od sąsiada 1 kość.

UMIESZCZENIE KOŚCI (Dice-Placement) – następnie wchodzimy w fazę planowania, gdzie będziemy starać się najoptymalniej wykorzystać 4 kości (możemy mieć ich jeszcze więcej dzięki Kelnerce). Kości wybieramy pod kątem przydatności w naszej Karczmie – na większości pól jest wymagana konkretna wartość kości, za którą otrzymamy coś w zamian (np. Gość wymagający ⚂, po położeniu na nim dokładnie takiej kości zapewni nam 3 monety, które następnie możemy użyć do zakupu lub ulepszenia karczmy etc). Niektóre pola są wielokrotnego użytku, inne – jednorazowe.

STOPIEŃ LOSOWOŚCI – wysoki-
(jednak w porównaniu do Szarlatanów z Pasikurowic – czuć tutaj zdecydowanie większą kontrolę) UWAGA: warto zauważyć, że gra posiada 5 modułów o rosnącym stopniu trudności, dzięki czemu rozgrywkę można dopasować do poziomu i/lub preferencji graczy.

CO PRZYPOMINA?
Rzuć na Tacę, Szarlatani z Pasikurowic, Grand Austria Hotel (ostatni tytuł zdecydowanie “cięższy”)

  • Szybka, dynamiczna rozgrywka,
  • Gra jest ciekawą łamigłówką pt.: “jak najefektywniej wykorzystać posiadane kości?”,
  • Zasady Karczmy Pod Pękatym Kuflem są klarowne i dość łatwo składają się w całość podczas już pierwszej partii (jeżeli ktoś nam dobrze wytłumaczy grę -> patrz minusy),
  • Niecodzienna i przyjazna tematyka,
  • Moduły, które pozwalają nieco dostosować grę do swoich potrzeb,
  • Atrakcyjna cena.
  • Instrukcja jest dziwnie sformatowana, mamy do czynienia z wieloma fazami i pod-fazami, które na pierwszy rzut oka potrafią przestraszyć i odrzucić od gry,
  • Brak chociaż jednej pomocy gracza, która pomogłaby przejść gładko przez pierwsze rozgrywki, bez wertowania instrukcji,
  • Dla fanów interakcji ostrzeżenie – tutaj jest jej minimalna dawka,
  • Ma się to rzadkie uczucie, że gra jest za krótka – nasze niektóre inwestycje nie mają szans się zwrócić. Chciałoby się rozegrać jeszcze jedną, dwie rundy,
  • Oprawa graficzna – rzecz oczywiście gustu – jednak ciężko wyzbyć się wrażenia, iż gra mogłaby być “ładniejsza”,
  • Sporo elementów, które nieco wydłużają rozłożenie i złożenie gry.

Z początku dosyć mocny problem miałem z długością rozgrywki – ledwo, co gracze rozkręcą swoją Karczmę i cieszą się, że ich mały silniczek ekonomiczny zaczyna pracować – rozgrywka się kończy. Gra trwa 8 rund,
z czego 2 pierwsze są w zasadzie rozruchowe, bowiem bazujemy głównie na startowych, słabych kartach gości, a nasz lokal nie ma żadnych ulepszeń. Jednak jeżeli przestawimy swoje myślenie i zamiast szukać długofalowych rozwiązań skupimy się raczej na obecnej i przyszłej turze – wtedy długość (krótkość) rozgrywki przestaje przeszkadzać. Należy także pogodzić się z faktem, że nasze poczynania i możliwości są determinowane przez kości, które wydraftujemy. To od nich zależy, czy będziemy mieć “tłustą” rundę,
czy raczej kryzys w Karczmie. Powiedziawszy to wszystko, muszę podkreślić, dobrze bawię się przy tej grze. Oferuje ona ciekawą, krótkoterminową łamigłówkę do rozwiązania. Jest ona także odpowiednia do wciągania mniej doświadczonych graczy w hobby planszowe. Osobiście chętnie zagram, ale nie nadmiernie często, bowiem wkradać się będzie powtarzalność, która może zabrać trochę radości płynącej z partyjek. I to pomimo aż 5 modułów zawartych w grze – w gruncie rzeczy, z każdej rozgrywki miałem podobne odczucia. Jak już przy modułach jesteśmy, to najlepiej bawiliśmy z numerem 2. Nie dokłada za dużo mikro-zasad, a poszerza możliwości rozwoju.Karczma Pod Pękatym Kuflem to gra szybka, relatywnie prosta i przyjemna. Dodatkowym smaczkiem z pewnością jest oryginalna, piwna tematyka. Jeżeli nie macie problemu z niską interakcją w grach i szukacie ciekawego tytułu, który nie zajmie więcej niż 60 minut w pełnym składzie – rzućcie okiem w kierunku Karczmy Pod Pękatym Kuflem.