WYSPA DINOZAURÓW

  • AUTOR GRY: Jonathan Gilmour, Brian Lewis
  • ILUSTRATOR: Kwanchai Moriya
  • WYDAWNICTWO: PANDASAURUS GAMES | POLSKI WYDAWCA: GALAKTA
  • ILOŚĆ GRACZY: 1-4
  • CZAS GRY: wg pudełka 90-120 min / wg naszych doświadczeń – 70-150 min.
  • STOPIEŃ SKOMPLIKOWANIA ZASAD: średni
  • CZAS ROZŁOŻENIA GRY: 10-20 min.
tematyka gry

W Wyspie Dinozaurów gracze wcielają się we właścicieli parków rozrywki, których największymi atrakcjami
są… – tak, zgadliście – DINOZAURY!😉 W grze będziecie prowadzić swój prywatny Park Jurajski, zatrudniać wykwalifikowany (mniej lub bardziej) personel, ścigać się z rywalami o próbki DNA oraz najciekawsze okazy prehistorycznych stworów. Jednak nie oszczędzajcie na bezpieczeństwie – nic dobrego nie wyniknie, jeżeli dinozaury zaczną zjadać odwiedzających…

mechanika

WORKER PLACEMENT – W naszej puli posiadamy naukowców o różnym stopniu wykształcenia do wykorzystania w PIERWSZEJ FAZIE (FAZIE BADAŃ) oraz robotników, których możemy wysyłać do pracy w przeróżne miejsca naszego laboratorium w FAZIE TRZECIEJ.

FAZY GRY – Wyspa Dinozaurów bardzo klarownie podzielona jest na fazy, a co ważniejsze – każda faza odnosi się do innej planszetki na stole, a więc zawsze wiemy, na jakim fragmencie gry skupiamy się w danym momencie rozgrywki.

JAKIE MAMY FAZY?

1. Faza badań
przypisanie po jednym ze swoich naukowców do jednego z zadań: badania DNA, zwiększenia pojemności zamrażarek lub opracowania genomu dinozaura.

2. Faza zakupów
gracze mogą wykonać do 2 akcji: Zatrudnienie specjalisty, Wybudowanie atrakcji, Zakup ulepszenia laboratorium, Zakup DNA

3. Faza robotników
przypisywanie robotników do zadań w laboratoriach – faza wykonywana równocześnie przez wszystkich graczy.

4. Faza parku
w każdym parku pojawią się odwiedzający, dzięki którym gracze zarobią pieniądze za bilety wstępu. Następnie ustawią się w kolejce, aby odwiedzić dostępne w parku atrakcje i wystawy dinozaurów, co zapewni graczom punkty zwycięstwa – no, chyba że wcześniej zostaną pożarci przez dinozaura na wolności!

W kolejności rozgrywania tur każdy gracz dobiera z worka liczbę odwiedzających równą jego poziomowi ekscytacji (który zależy głównie od posiadanych dinozaurów w parku). Możesz dobrać prawdziwych fanów dinozaurów (żółte pionki), którzy chętnie zapłacą za bilet i przyniosą ci zysk. Ale niestety możesz dobrać również chuliganów (różowe pionki), którzy zakradają się do twojego parku bez płacenia! Umieść wszystkich dobranych odwiedzających na swoich dostępnych atrakcjach i wystawach dinozaurów. Każda wystawa dinozaurów może pomieścić tylu odwiedzających, ile obecnie znajduje się dinozaurów na danej wystawie. Niestety, najpierw musisz umieścić w parku wszystkich dobranych przez ciebie chuliganów, którzy skutecznie blokują niektóre atrakcje.

5. Faza porządkowania
przygotowanie do następnej rundy.

BEZPIECZEŃSTWO – mechanika, na pograniczu której będziemy balansować przez całą rozgrywkę. Każdy dinozaur w naszym parku wiąże się z pewnym wzrostem zagrożenia, który staramy się niwelować wydatkami na zabezpieczenia. Jeżeli jednak poziom zagrożenia przewyższa poziom zabezpieczeń, to część dinozaurów zaatakuje odwiedzających park, a w konsekwencji czego – stracimy punkty.

ZWROTY AKCJI – aby zadbać o regrywalność, twórcy Wyspy Dinozaurów stworzyli karty Zwrotów Akcji. Cały zabieg polega na tym, że na początku rozgrywki losowane są 2 karty (spośród 11), które wprowadzają specjalne zasady gry.

CO PRZYPOMINA? 🤔
ANNO 1800
Agricola
– Brzdęk (mechanizm losowania worka)

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie plusy.jpg
  • bogata zawartość pudełka
  • płynna struktura rozgrywki
  • wymaga planowania na kilka ruchów w przód
  • długość rozgrywki można dopasować do preferencji
  • duża regrywalność dzięki licznym zmiennymi elementom gry (specjaliści, atrakcje, zwroty akcji)
  • po nabraniu wprawy przez graczy tury przebiegają bardzo szybko
minusy
  • pożeracz stołu!
  • umiejscowienie atrakcji na planszy parku nie ma żadnego znaczenia – zmarnowano tutaj potencjał na mały city-building
  • różnorodność pod względem statystyk dinozaurów ogranicza się tylko do 3 głównych gatunków
  • niska interakcja (ale z pewnością nie jest to pasjans, gdzie nasze ruchy zupełnie nie obchodzą przeciników)
punkt widzenia
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 1.-MINIRED.jpg

Po wstępnych obawach, że gra ma dosyć pokrętną rozgrywkę, sporą losowość i pożera mnóstwo miejsca na stole – prawdziwa okazała się tylko ta ostatnia. Przebieg gry, dzięki przejrzystemu podziałowi na fazy (które wypisane są na poszczególnych planszetkach, więc nie da się pogubić) jest dosyć żwawy. Pozytywnie zaskoczył nas wymagany poziom kombinowania i planowania
z wyprzedzeniem – zwoje mózgowe naprawdę w niektórych momentach muszą pracować na pełnych obrotach.

Co robimy na Wyspie Dinozaurów? Ulepszamy laboratorium, pozyskujemy geny, tworzymy dinozaury oraz rozbudowujemy infrastrukturę parkową. Nie możemy też zapomnieć o zabepieczeniach i zatrudnieniu specjalistów. Losowość jest obecna głównie w postaci odwiedzających (dociaganych z worka) oraz w poziomie zagrożenia, który w zdecydowanej więkoszości zależy od ilości dinozaurów w naszym parku, ale jest też modyfikowany przez najwyższa wartość na niewybranej kości genów. Mimo, że czasami może nas zaboleć jakiś Tyranozaur na wolności lub wizyta chuliganów, to jestem daleki od krytykowania losowości w tej grze. Sprawia, że gra nie jest w 100% policzalna i nie możemy wszystkiego idealnie zaplanować. Ale hej! W końcu prowadzimy Park Dinozaurów, a nie biuro rachunkowe! 😉

Jeżeli chodzi o wady, to trzeba uczciwie przyznać, że dinozaury pożerają ogromną ilość miejsca na stole
i przygotowanie rozgrywki jest nieco uporczywe. I mam wrażenie, że można było to lepiej zoptymalizować.
Boli też zmarnowany potencjał na większą różnorodność dinozaurów – mamy wiele gatunków, które mają praktycznie takie same statystyki (zagrożenia, punktów i ekscytacji). Trochę zabrakło tutaj kreatywności twórcom. Tak samo szkoda, że pomimo posiadania specjalnej planszy parku, na której układamy kafle z atrakcjam, to tak naprawdę nie ma znaczenia jak je ułożymy. Myślę, że był tutaj potencjał na mini-grę w grze, który dodałby kolejnej warstwy do rozgrywki.

Wyspa Dinozaurów to bardzo udany produkt. Instrukcja początkowo może onieśmielić, ale kiedy rozłożycie wszystkie komponenty na stole i wykonacie pierwszą turę, to wszystko stanie się klarowne. Rozgrywka przebiega płynnie i wszystkie mechaniki fajnie i logicznie się uzupełniają. Do tego gra posiada sporo elementów zwiększających regrywalność i na pewno szybko się nie znudzi. Jest to atrakcyjnie wykonane euro średniej wagi, które, muszę przyznać, z każdą partią sprawia mi wiele radości. Mój ulubiony wariant to gra średnia/długa w składzie 2-3 osobowym. Stanowczo stwierdzam, że nie tylko fani prehistorycznych gadów powinni spojrzeć w stronę Wyspy Dinozaurów!

P.S. – Wyczekuję dodatku, bo krążą głosy, że wynosi grę podstawową na wyżyny.