Portalcon 22

Portacon 22 już za nami! A jakie atrakcje przygotowała dla nas dzielna załoga Portalu?

Całość zaczęła się w piątek na „biforze”, na którym poznaliśmy wiele fantastycznych osób. Niestety pracownicy wydawnictwa z przyczyn technicznych nie dali rady się pojawić (poza kilkoma przedstawicielami), ale to nam nie przeszkodziło naprawdę dobrze się bawić ;). Nie będę Wam jednak zajmował czasu piątkową imprezą, więc przejdźmy od razu do soboty…

Pierwszym, i być może najważniejszym punktem programu, były zapowiedzi planów wydawniczych na rok 2022. Co ciekawego mogliśmy tam zobaczyć?

Dzięki ciepłemu przyjęciu Marvel United, zobaczymy kolejną odsłonę serii, czyli X-men. W nowym tytule będziemy mogli wcielić się w antagonistów grając przeciwko sobie. Czekacie?

Kolejną grą ameritrash była prawdziwa bomba! Massive Darkness 2, to sporych rozmiarów, kooperacyjny dungeon crawler, w którym będziemy przeszukiwać lochy, walczyć z potworami i zdobywać doświadczenie, czyli wszystko to co RPG’owcy lubią najbardziej. No ale dlaczego druga część, a nie pierwsza? Pierwsza była po prostu za łatwa. Wiecie, Robinson, syndrom sztokholmski i te sprawy…

Seria Circadians będzie zawierała (póki co) dwie gry: First Light i Chaos Order. Nazwiska autorów i grafika, każą sugerować kolejne mózgożery typu easy to learn, hard to master, na wzór Zachodnich Królestw, ale okazuje się, że drugi tytuł ma być grą typu area control. Czy wydawnictwo, które podbiło serca graczy sucharami, zrobi dobrą grę ameri? Zobaczymy.

Suburbia. Planszowe SimCity, czyli nowa wersja Suburbii ma to być gra w wersji deluxe. Będzie tak samo jak było, ale ładniej, solidniej, no i według Trzewiczka tanio. Ignacy, trzymamy Cię za słowo! 😉

Wyprawa Darwina ma być jednym z najcięższych euro roku 2022. Portal wierzy w tytuł, bo od razu z podstawką zapowiedział dodatek. Za grą stoją autorzy takich hitów jak Tzolkin, Barrage, Newton, Grand Austria Hotel czy Marco Polo, więc szykuje się nam prawdziwa uczta!

W Ark Nova wcielimy się w zarządcę ZOO. Nudy? Nic bardziej mylnego! Porównywana z Terraformacją Marsa gra, na zachodzie jest wychwalana jak mało który tytuł. Nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekać i przekonać się o tym na własnym stole.

Podkładanie sobie haków, wbijanie noża w plecy, kontrola terytoriów, wredne zagrywki i cała masa negatywnej interakcji. Brzmi jak tytuł o ciężkiej tematyce? Nie tym razem. Bór to prześlicznie wykonana gra, w której wcielimy się w role zaklinaczy, próbujących zapanować nad rozdartym czasem, szalejącymi porami roku i niezwykłymi zwierzętami, które będziemy oswajać. Portal zrobił fanom niespodziankę i umożliwił nabycie jej już na konwencie.

Park Sawanna to gra, w której temat nie ma żadnego znaczenia. Jest to typowy abstrakt, godny Azula (porównanie celowe – ten sam autor), w którym nauczymy się zasad w 2 minuty, a możdżenia będziemy mieli na niecałą godzinę.

Arkana Mił… Magii to połączenie budowy silniczka i draftu. Jeszcze kogoś nie przekonałem? No to lecimy! W swojej rundzie wybierasz kartę z ręki, a resztę przekazujesz dalej. Wybraną kartę spalasz (zużywasz), aktywując 2 dziedziny magii, albo budujesz wzmacniając jedną z magicznych szkół (którą używasz przy spalaniu). Prosta, lekka i przyjemna, ale daje możliwość pogłówkowania. Aha, i jeszcze jedno. Gra ma jakiś klimat.

W dziale niespodzianek pojawił się Oauth. Najbardziej zaskakujące było to, że Portal wybrał go właśnie w takim dziale. Patrząc po reakcji publiki, wszyscy go chcieli, wszyscy się go spodziewali i wszyscy dostali. Ten duchowy spadkobierca Roota, ma być trudniejszą wersją od swojego poprzednika, ale i mający jeszcze więcej strategii. Jak wyjdzie? Zobaczymy.

Teraz coś dla fanów serii Piraci z Karaibów. Zapomniane Morza mają być grą, kładącą nacisk na opowiadanie historii właśnie w takich klimatach. Szykuje się najlepsza przygodówka 2022 roku.

Powiedzmy sobie wprost, Vital Lacerda umie w gry. Jak sam tytuł wskazuje, wcielimy się w naukowców, budujących maszynę kontrolującą pogodę, ale nie o klimat tu chodzi, a o mechanikę (ot, taki słowny żarcik 😉). Ma to być zaawansowany worker placement z ogromną ilością opcji. Będziemy go obserwować.

3 najgłośniejsze premiery Essen 2021 to Messina 1374, Bitoku i Golem. Portal nie bierze jeńców, więc wydaje je wszystkie. Każda z nich to zaawansowane euro i każda zbiera pozytywne opinie. Myślę, że maniacy Felda znajdą tu coś do siebie 😉

Gotham, miasto w którym nie można nikomu ufać. Każdy kłamie, każdy ma własne motywy i historię. Czy odnajdziecie się w tym mieście? Nowa odsłona Detektywa, ma nam zapewnić 3 scenariusze, które po przygodowej Diunie, wracają do tematów kryminalnych.

Wszystko wskazuje na to, że to jednak nie wszystko. Po zapowiedziach Ignacy mrugnął do widowni, informując, że w zeszłym roku Portal wydał 52 gry, więc „być może” i w tym roku coś jeszcze wpadnie…

Zegarek wybił godzinę 11:00, zapowiedzi się skończyły, więc mogliśmy podskoczyć do press roomu, żeby poznać parę technicznych szczegółów dla mediów. Tym Was zanudzać nie będziemy, tym bardziej, że konwent miał jeszcze sporo do zaoferowania!

Po spotkaniu udało nam się znaleźć chwilę, żeby zawitać do games roomu. Portal oprócz wydanych gier, wystawił trzy nowości: Bór, Park Sawanna i Arkana Magii. Bór można było sobie kupić od razu, ale Arkana Magii i Park Sawanna mają być dopiero wydane, więc mogliśmy sobie zagrać w nie przedpremierowo. A wszystko wskazuje, że premiera szybko nadejdzie, bo gry były już po polsku. 

Grając w nowe gry oraz omawiając na gorąco zapowiedzi czekając w kolejkach, przegapiliśmy warsztaty z projektowania oraz konkurs kalamburów Kopika. Jesteśmy gapy, trudno, aczkolwiek szkoda, bo podobno kalambury były petardą.

Na Q&A Ignacy się spóźnił i początkowo Marek zabawiał nas swoją skromną osobą. Po pytaniach można było wnioskować, że dla Portalu szykuje się całkiem niezły rok, ponieważ stale powtarzały się pytania o daty premier. No dobra, jedno pytanie wybijało się pośród innych: “kiedy Trickerion?”, na które nikt z Portalu nie odpowiedział twierdząco, więc chyba nie mamy tutaj na co liczyć. (A może jednak? Portalu, patrzymy na Was 😛)

Kolejnym punktem programu był panel autorski, z którego zrezygnowaliśmy, żeby wreszcie coś zjeść. Na szczęście wydawca zadbał o ciepłe posiłki, więc można było sobie spokojnie odpocząć przy bograczu, pierogach, czy innej fasolce. W przerwie mieliśmy okazję, żeby porozmawiać z różnymi ludźmi z branży i przyznam szczerze, że jest to chyba najlepszy aspekt naszego hobby – przyciąga wspaniałych ludzi, więc dużo grajcie, a na pewno poznacie wyjątkowe osoby 😉

Po posiłku odwiedziliśmy szaloną aukcję charytatywną. Chociaż nie. Szaloną to za mało powiedziane. Była totalnie, obłędnie zwariowana! To co zrobili fani było NIESAMOWITE! Plany zakładały sprzedaż zakurzonych gier z piwnicy i ewentualnie jakieś nieużywane, stare prototypy, ale na scenę wjechała Gienia cała na biało, która zaproponowała, że dorzuci się portalowymi poduszkami swojej roboty. I wiecie co? Tłum oszalał, a ceny wywindowały w kosmos! Gienia stała i sama nie wierzyła w to co się dzieje, a działo się. No i tak oto Portalcon 22 stał się imprezą, gdzie – uwierzcie mi na słowo – zebrała się naprawdę spora sumka na cele charytatywne za poduszki. Także jakby ktoś widział po imprezie memy o poduszconie, to będzie już rozumiał kontekst 😉
No i wiecie, teraz my wspieramy pozytywnie zakręconą Gienię, także wbijajcie na jej stronę 😀 www.gieniamizrobila.com

Jeszcze pełni pozytywnych emocji po aukcjach, próbując ogarnąć to co się działo, przeszliśmy płynnie do następnego punktu programu, czyli konkursu wiedzy o grach planszowych, prowadzonym przez Adama Kwapińskiego. Nasz polski Corey Konieczka urządził konkurs nie szczędząc nikogo, nawet Gambita, któremu mimo wszystko udało się zakwalifikować do ścisłej czołówki. Zwycięzcom serdecznie gratulujemy, a przegranych pocieszamy – nie martwcie się, było już późno, a Adam ustawił wysoko poprzeczkę.

Dwa ostatnie punkty programu przeciągnęły się na tyle, że zmęczeni ludzie porozchodzili się już do hoteli, przez co nie odbyło się oficjalnie pożegnanie, a wyczerpaną ekipę Portalu czekało jeszcze sprzątanie… 

I tak oto Portalcon 22 dobiegł końca. Mamy nadzieję, że spotkamy się ponownie, i to jak najszybciej w tak zacnym gronie. Każdemu kto nie był: wpadajcie za rok bo warto!