KAMIENNA MANDALA
- AUTOR GRY: Filip Głowacz
- ILUSTRATOR: Zbigniew Umgelter
- WYDAWNICTWO: Board&Dice / POLSKI WYDAWCA: LUCRUM GAMES
- ILOŚĆ GRACZY: 2-4
- SUGEROWANY WIEK: 8+
- CZAS GRY: wg pudełka – 30-45 min. / wg naszych doświadczeń – 30-75 min.
- STOPIEŃ SKOMPLIKOWANIA ZASAD: bardzo niski
- CZAS ROZŁOŻENIA GRY: 5 min.
Kamienna Mandala jest grą logiczną, która nie sili się zbytnio (i bardzo słusznie), aby przekonać graczy, że ich poczynania mają jakąś tematyczną głębię. W grze poruszamy pionkami artystów i pozyskujemy tytułowe kamienie do naszej pracowni. Odpowiednie ich układy przyniosą nam punkty i chwałę.
LOSOWE UŁOŻENIE STARTOWE – Planszę Kamiennej Mandali przygotowujemy poprzez rozmieszczenie losowych kamieni (wyciągając je z materiałowego woreczka dołączonego do gry) na wyznaczonych polach, tworząc stosy złożone z dokładnie 4 kolorowych elementów.
PODNOSZENIE KAMIENI – To jedna z dwóch dostępnych akcji. W swojej turze poruszamy wybrany pionek artysty na dowolne, puste pole, a następnie zbieramy wszystkie sąsiadujące, wierzchnie kamienie, których symbol odpowiada symbolowi artysty. Zaczynamy od dowolnego, a następnie zgodnie ze wskazówkami zegara ściągamy kolejne kamienie tworząc wieżę. Zabronione jest podnoszenie kamieni, których symbol nie zgadza się z symbolem poruszonego w tej turze artysty, a także pobieranie kamieni ze stosów, z którymi sąsiadują inni artyści.
ZBIERANIE ZESTAWÓW – Tak zebrany stos umieszczamy na jednym z pięciu obszarów na naszej planszy gracza (pole musi być puste!). To kolejna już istotna decyzja przed nami, bowiem każdy obszar punktuje nieco inaczej. Przykładowo, na jednym polu chcielibyśmy mieć jak najwyższą wieżę, na innym najniższą, a na jeszcze innym ilość różnych kolorów będzie w cenie.
PUNKTOWANIE – Punktowanie w Kamiennej Mandali jest drugą dostępną akcją (obok podnoszenia kamieni) dla graczy. Wygląda to w ten sposób, że ściągamy z naszej planszy gracza wszystkie wierzchnie kamienie jednego koloru (minimum 2) i zdobywamy punkty zgodnie z polami pracowni, z których właśnie je zdjęliśmy. Kamienie lądują na wspólnej planszy, która może dać nam dodatkowe bonusy, a jednocześnie sprytnie odlicza koniec gry.
Jest też możliwość taktycznego czyszczenia pracowni z „niechcianych” kamieni – wtedy, zamiast wykonywać powyższe akcje, po prostu ściągamy dowolną ilość dowolnych wierzchnich kamieni i za każdy z nich dostajemy 1 punkt. Tym samym, można w przebiegły sposób sprzątnąć przeciwnikom bonus punktowy z planszy, na które odkładamy kamienie (co często miało miejsce w naszych partiach i marszczyło czoła współgraczy! 😉 )
PRYWATNE CELE – Aby do końca rozgrywki utrzymać suspens, autor gry zdecydował się na wprowadzenie prywatnych celów. Każdy Gracz na początku partii otrzymuje 2 karty z zadaniami. Na koniec gry trzeba wybrać jedną z nich – jeżeli spełniliśmy jej wymagania, to otrzymujemy dodatkowe punkty.
Co przypomina?
Coatl, Azul, Minerały, Reef.
- Prosta, szybka i przyjemna łamigłówka logiczna,
- Dobrze działa w każdym składzie osobowym,
- Wysokiej jakości kolorowe komponenty,
- Zaawansowani gracze mogą czuć, że wybory w grze są dosyć oczywiste,
- Cienkie planszetki, które nieco odstają jakością od świetnych kamieni,
- Symbole powinny się mocniej różnić od siebie, co zwiększyłoby czytelność i przyspieszyło proces decyzyjny.
Kamienna Mandala na pierwszy rzut oka może wyglądać jak uboższa kuzynka popularnej serii gier Azul. Jednak pod względem mechanicznym, w mojej opinii, góruje nad tymi tytułami. Mamy tu do czynienia z wyjątkowo prostymi zasadami, które bez problemu wytłumaczymy w 5 minut. Jeżeli ktoś nie miał wcześniej styczności z nowoczesnymi planszówkami, to jest to doskonały pierwszy krok.
Brak skomplikowanych zasad na szczęście nie wiąże się z banalną rozgrywką. Jest tutaj bowiem kilka decyzji do podjęcia. Gdzie poruszę pionek artysty? Jakich kamieni potrzebuję? Jaki kolor? Jaki symbol? W jaki stos zamierzam je ułożyć i na którym polu w mojej pracowni go umieszczę? Na papierze może pachnieć to paraliżem decyzyjnym, jednak bardzo szybko łapiemy się w tych zależnościach i tury mijają dość szybko.
Dziwią niektóre decyzje wydawnictwa, które zdecydowało się zestawić przepiękne kolorowe kamienie z dość cienkimi i szaro-burymi planszetkami. Domyślać się można, że to kwestia oszczędności, jednak osobiście wolałbym droższą o kilka złotych grę, lecz wykonaną od początku do końca z solidnych komponentów.
Czy Kamienna Mandala będzie to wielkim wyzwaniem dla doświadczonych graczy? Raczej nie. Gra zdecydowanie ma charakter familijny i relaksujący – w takiej roli sprawdzi się doskonale i do takich zadań zostaje w mojej kolekcji!