Top 10 2023 – część 2

W drugiej części topki tego roku przedstawię Wam gry, które na czas pisania tego artykułu nie wyszły po polsku, i nie słyszałem też, żeby na chwilę obecną ktokolwiek chciał je wydać. Niestety nie miałem możliwości ogrania ich wszystkich wystarczająco dobrze, żeby poukładać je od najlepszej do najgorszej, więc ich kolejność jest przypadkowa.

Cat in the Box to najdziwniejszy i chyba najciekawszy trick-taking z jakim miałem do czynienia. Jeśli nazwa kojarzy Wam się z zagadnieniami fizyki kwantowej, to macie dobrze skojarzenia. Mechanika tej gry polega na tym, że karty nie mają swojego koloru, dopóki nie ich zagramy jako lewa. Dzięki temu zabiegowi unikamy elementu pamięciowego, za co już na wstępie gra ma u mnie plusa. A dorzućmy do tego jeszcze obstawianie, ile lew zgarniemy w rundzie, punktowanie za sąsiadujące znaczniki na torze kolorów, czy możliwość wykrzaczenia gry poprzez zrobienie paradoksu. Jak dla mnie rewelacyjny tytuł! No, tylko to tłumaczenie zasad…

Newsboys, czyli roll & write w japońskim stylu. A właściwie to roll & flip & write, bo w grze na początku każdej rundy odkrywamy wierzchnią kartę i rzucamy kostkami i dopiero wtedy zaznaczamy wynik na swojej planszy. Gra na pewno nie wykręci mózgu, ale skreślając kolejne combosiki, czujemy sporo satysfakcji z rozgrywki. Dobra na chwilę relaksu.

In Front of the Elevators to kolejna japońska ciekawostka. W tej grze, będziemy ustawiali członków swojej rodziny przed trzema windami, ale do środka wejdą tylko Ci, którzy pod koniec rundy będą stać najbliżej wejść. Sedno tej gry tkwi w tym, że niektórzy z rodziny potrafią wepchnąć się przed innych, np. babcia wchodzi przed dziadka, dziadek przed wnuczkę, wnuczka przed wnuka, etc. Jest jeszcze mała dziewczynka, która nie wchodzi przed nikogo, ale “woła” najdalszą osobę z rodziny i ściąga ją do siebie. Mechanika też nie należy do skomplikowanych: mamy dwie karty na ręce, jedną z nich zagrywamy i dobieramy nową. Dobierać możemy z trzech stosów wierzchnią (niekoniecznie w swoim kolorze) kartę, co daje możliwość zagrywania kart innych rodzin żeby np. ustawiać ich na końcu kolejki. Gra jest prosta, ale nie prostacka, a przy tym bardzo fajna

Freelancers: A Crossroads Game jest klimatyczną grą fantasy, w krzywym zwierciadle. Chociaż to nie lochy i smoki tutaj wchodzą na piedestał, a humor, którego w grze jest bez liku. Warto zaznaczyć, że do gry jest dodana aplikacja, która w wersji angielskiej jest fantastycznie zdubbingowana. Jeżeli jakiś polski wydawca zdecyduje się na ten tytuł, to naciskajcie na niego, żeby zrobił to w pełnej opcji wraz lektorami, bo uwierzcie mi, że warto!

Orion Duel to w pełni policzalna gra dwuosobowa. Jeżeli przyszły Wam na myśl szachy, to bardzo dobrze, bo ta gra, która na pewno przypadnie ich fanom do gustu. W grze na zmianę zagrywamy kafelki próbując uzyskać jeden z czterech warunków zwycięstwa. Knif polega na tym, że na kafelkach które zagrywamy jest nie tylko nasz kolor, ale też kolor przeciwnika, więc trzeba bardzo uważać, żeby przypadkiem nie pomóc mu w osiągnięciu wygranej.

The White Castle to eleganckie euro, w którym gracze używają mechaniki dice placementu, do pielęgnowania ogrodów, obrony zamku i awansu w społecznej hierarchii szlachty. Całość jest zamknięta w kompaktowym pudełku i cechuje się bardzo małą liczbą akcji, które musimy optymalizować do granic możliwości. Jeżeli lubicie gry z krótką kołderką, w których nie ma miejsca na bezmyślne wykonywanie ruchów, to wrzućcie ten tytuł na radar.

Vegetable Stock, czyli symulacja rynku przy pomocy 58 kart. Na każdej karcie mamy kilka warzyw, np. 2 brokuły i 1 kukurydzę albo 3 marchewki, i karty te co rundę wykładamy w liczbie graczy + 1. Następnie, każdy dobiera jedną kartę, a to co zostało, dźwiga cenę warzyw, których nikt nie wybrał. Jeżeli cena jakiegoś warzywa przekroczy wartość maksymalną, jej cena spada do zera. Gra jest minimalistyczna, banalna do wytłumaczenia i bardzo szybka

Pirates of Maracaibo to samodzielna gra w serii, i choć zawiera elementy pierwowzoru, nowi gracze łatwo wcielą się w nią dzięki prostym zasadom. Podczas trzech rund żeglujesz, zatrudniasz załogę, nawiązujesz sojusze, eksplorujesz wybrzeże i zdobywasz najwięcej skarbów, aby ostatecznie przejść na emeryturę jako legenda pirackich morz.